2024 Przepiękne, ciągle nieodkryte Podkarpacie – kobiecy camp szosowy

Przepiękne, ciągle nieodkryte Podkarpacie - kobiecy camp szosowy

Kiedy w tamtym roku po raz pierwszy pojawiłam się w Julinie, już sam wjazd na posesję zrobił na mnie takie wrażenie, że wiedziałam, że będzie tu wspaniale.
Ale abstrahując od wnętrz naszej bazy, to Podkarparcie jest fe-no-me-nal-ne: piękne tereny, puste asfalty, oszałamiające widoki na okoliczne pogórza. Jest gdzie podmęczyć nogę – jest pagórkowato, czasami naprawdę można się zdziwić 🙂

Lokalizacja

Dwa lata czaiłam się na to, żeby zrobić camp na Podkarpaciu, ale nie mogłam znaleźć miejsca, które oferowałoby coś więcej niż hotele pracownicze, których tu pełno, czy dworki z lewkami na bramie. I gdy już zamierzałam poddać tę walkę, gdzieś mignął mi Julin Slow Life. Otworzyłam ich stronę, odpaliłam galerię i nie mogłam uwierzyć, ale też bardzo chciałam tam znaleźć się już!
Przepięknie urządzone wnętrza domu będącego w dawnych czasach rządcówką Zamoyskich, ogromny teren do chillu na trawie, zewsząd lasy, cisza, spokój, przepiękna oranżeria, w której będziemy wspólnie jeść i przegościnni właściciele. To wszystko składa się na fakt, że w tym roku na Podkarpacie pojedziemy aż dwa razy (jeśli nie możesz w lipcu, pojedź z nami w sierpniu, zerknij niżej do oferty).

Wyżywienie

Tu zjemy nie tylko buzią, ale przede wszystkim też oczami 😉 Pięknie podane energetyczne śniadania plus regenerujące obiadokolacje uzupełnią deficyty, na które zapracujemy podczas całodziennych wycieczek po podkarpackich pagórkach.

Kadra

Wychowałam się na Podkarpaciu, ciągnie mnie tutaj. Ciągle ja, Ministra Kolarstwa, stoję za tymi rowerowymi manewrami.
Wyjazdy kobiece organizuję od trzech lat, to mój czwarty sezon z Wami, kiedy chcę pokazać Wam piękny kawałek Polski, nauczyć techniki jazdy, jeśli tego potrzebujecie.

W programie wyjazdu:

– 4 dni jazdy, w czwartek w ramach rekonesansu krótsza przejażdżka, w piątek i sobotę dłuższe jazdy, w niedzielę przed obiadem i wyjazdem pożegnalna traska
– chill w podkarpackiej głuszy
– możliwe zwiedzanie Łańcuta
– pełne brzuszki nakarmione fantastycznym jedzeniem

Co musisz wiedzieć:

–  tereny Podkarpacia są pagórkowate, płasko jest rzadko, upewnij się, że popracowałaś nad kondycją
–  idealnie sprawdzą się tu rowery szosowe, gravelowe też 🙂
–  tempo i długości tras zawsze dostosowane są do sił, chęci i możliwości każdego dnia
–  camp jest kobiecy, oczywiście

Cena zawiera:

• pobyt w Julin Slow Life z wyżywieniem
• pracę instruktorki kolarstwa
• dojazdy na miejscu busem w razie potrzeby przemieszczenia się
• 4 dni jazdy
• w razie potrzeby szkolenie dętkowe

Cena nie zawiera:

• dojazdu NA PODKARPACIE, (będzie organizowany bus Z WARSZAWY) oddzielne rozliczenie
• ubezpieczenia NNW
• kosztów nie uwzględnionych w ofercie

Wybierz zakwaterowanie